Modernistyczna dusza polskich architektów

Wyznawcy „ojca” architektury modernistycznej – Le Corbusiera szybko zaczęli wprowadzać nowy styl architektury zwany modernizmem (tudzież funkcjonalizmem) w swoich krajach. W dwudziestoleciu międzywojennym nowy styl zagościł w Polsce. „Funkcjonalne pudełka” jak niekiedy pogardliwie nazywano ( a i aktualnie słychać także podobne opinie) architekturę modernistyczną jednych szokowały, innych wprawiały w zachwyt. Jednakże to właśnie one stanowią obecnie dużą i część istniejącej zabudowy (zwłaszcza mieszkaniowej) w Polsce. Pierwszy etap rozwoju modernizmu w Polsce to lata dwudziestolecia międzywojennego. Wznoszono w tym stylu zarówno budynki użyteczności publicznej ( np. budynek Sejmu w Warszawie, siedzibę Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, siedzibę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gdyni), prywatne wille (np. willa Brulalksich w Warszawie), jak i całe zespoły mieszkaniowe (np. osiedle WSM w Warszawie). Modernizm zawojował także tereny Śląska – Wrocław i Katowice są wypełnione wspaniałymi zabytkami architektury modernistycznej. Po II wojnie światowej modernizm musiał ustąpić miejsca architekturze socrealistycznej, która bynajmniej nigdy nie zdołała pozbyć się funkcjonalistycznego pierwiastka. Od 1956 modernizm stał się praktycznie obowiązującym stylem architektonicznym w Polsce. Po „zwariowanych” latach 90. Wraca moda na budynki nawiązującym swoim stylem do klasycznego modernizmu z lat 20.Wrocław, Katowice czy Kraków coraz częściej zwracają się ku klasycznym rozwiązaniom łączącym szkło, żelbet i beton. „Funkcjonalne pudełka” znowu wracają.